Pitsford

mały grubasW marcu jak w garncu ;) jak nie słońce to konkretna ulewa, nie wiedzieć czemu jak już zaczęło lać zamiast schować się pod most, postanowiliśmy to ‘przestać’. Lało tak, że pomimo dobrego ubioru buty miałem pełne wody – Chub miał jeszcze gorzej bo jego spodnie nie były nieprzemakalne. Sądząc po otwartych pudełkach na przynęty, spadło 2 cm deszczu w mniej niż pół godziny. Okonie gryźć raczej nie chciały, szczupaki coś tam pogryzały, ale bez rewelacji.

LokacjaDataSzczupakOkońSandaczPstrąg
Pitsford12/07/201531-0

Napisz komentarz: